Ponad 130 osób zostało aresztowanych w Belgii po zamieszkach w kilku miastach i demonstracjach po śmierci 17-latka we Francji. Postrzelił go policjant podczas kontroli drogowej na przedmieściach Paryża.
W Brukseli i Liege – tam dochodziło do najliczniejszych zamieszek po wezwaniu do protestu w mediach społecznościowych. W centrum belgijskiej stolicy najtrudniejsza sytuacja była w nocy z czwartku na piątek – młodzi ludzie podpalili samochód i wybijali szyby.
Belgia: Gigantyczne zamieszki w Brukseli i Liege
Premier Belgii powiedział flamandzkiej telewizji VRT, że teraz sytuacja jest już kontrolą.
– Nie doszło do eskalacji. Chcę podkreślić, że nie będziemy tolerować tego rodzaju zachowań. Wspieram wysiłki policji, by zapewnić spokój w naszym kraju – podkreślił Alexander De Croo.
Czwarta doba zamieszek we Francji
We Francji zamieszki trwają już czwartą dobę, aresztowano prawie 1000 osób. Francuskie MSW wysłało do tłumienia demonstracji 45 tysięcy policjantów.