Polacy palą jak smoki. Nawet w czasie pracy większość z nich nie wyobraża sobie funkcjonowania bez papierosa. Jednak pracodawcy coraz bardziej mają tego dość.
Obliczenia ekspertów z Biura Analiz Sejmowych, opublikowane przez “Rzeczpospolitą”, nie pozostawiają złudzeń – papierosy generują gigantyczne koszty dla polskiego budżetu, oszacowane na blisko 92 mld zł rocznie. Znaczna część tych wydatków dotyczy służby zdrowia, gdzie leczenie palaczy pochłania rocznie około 50 mld zł. Pozostała część to koszty pośrednie, wynikające z obniżonej wydajności pracowników uzależnionych od nikotyny.
Aż około 25 proc. Polaków pali podczas pracy, co przekłada się na dodatkowe koszty dla firm i przedsiębiorców. Palacze częściej niż niepalący sięgają po zwolnienia lekarskie. Przeciętny palacz rocznie traci nawet 25 dni więcej na chorobowym niż jego niepalący kolega.
Nie ma bezpośrednich przepisów odnoszących się do przerw na papierosa w Kodeksie pracy, jednak pracownik ma prawo do przerwy w trakcie swojego czasu pracy. Jeśli codziennie spędzamy ponad 4 godziny przy monitorze, przysługuje nam 5 minut przerwy co godzinę. Pracodawca może też wprowadzić jedną, 60-minutową przerwę w ciągu dnia, ale to wydłuży nasz czas przebywania w pracy. Wykorzystanie przerwy na “dymka” pozostaje indywidualną decyzją pracownika.
Gorsza sytuacja dotyka tych, którzy nie wytrzymują bez papierosa do zaplanowanej przerwy. Jeśli opuszczą stanowisko pracy nawet na moment przed czasem, pracodawca może obniżyć im wynagrodzenie lub nakazać odpracowanie czasu, który zostaje przeznaczony na palenie.
Warto podkreślić, że zakaz palenia na terenie zakładu pracy może wynikać z wewnętrznych przepisów firmy. Za ich naruszenie pracownik może ponieść karę porządkową – od upomnienia, poprzez naganę, aż po karę finansową.
Wyniki badań CBOS oraz raport WHO rzucają niepokojące światło na sytuację w Polsce – co czwarta dorosła osoba pali tytoń. Największą grupą są palacze w wieku 40–49 lat, jednak większość z nich nie wykazuje chęci zrezygnowania z nałogu. Tylko co dziewiąty palacz wyraża taką wolę. Pracodawcy coraz częściej stawiają więc palenie w pracy pod lupą, starając się podjąć działania na rzecz zdrowia i wydajności swoich pracowników.